Łamaczka serc!

Każdy dorosły sim musi mieć jakieś pragnienie życiowe za którym dąży. Jest ich masa do wyboru, ale jednym z najtrudniejszych jest bycie łamaczem serc, to tak jakby mieć dodatkowa profesje, ale jak sobie  z tym poradzić? Opowiem wam historie mojej simki - Sylwi.
Sylwia wprowadziła się do Moonlight Falls z nadzieją, że będzie mieć grono towarzysz przy sobie, którzy będą za nią wprost szaleć i wiwatować na jej widok.

 Od czegoś trzeba było zacząć, dlatego Sylwia założyła profil randkowy, by podrywać facetów online, lecz to nie było potrzebne, bo od razu po tym zjawiła się pod jej domem dwóch chłopaków, ponieważ byli sąsiadami i przyszli w odwiedziny. Zaczęła polować na jednego z nich, ale okazało się, że ma żonę i nie jest raczej chętny na jej romantyczne gadki i gesty.

Sylwia postanowiła mieć przy sobie coś co będzie łapać simów jak magnez. Chciała kupić gitarę, ale nie miała wystarczających funduszy, więc wybrała się do klubu ,, Czerwony Aksamit ", żeby skorzystać z miejskich instrumentów. Początkujące dźwięki gitary sprawiły, że wokół zjawiło się mnóstwo atrakcyjnych mężczyzn. Sylwia zaczęła łowy...

Na samym początku nie szło jej najlepiej, ale potem wyszlifowała swoje umiejętności na błyszczący diament. Chłopacy przychodzili do niej jak bezpańskie pieski, które szukały przytulnego domu i otwartych rąk jego gospodyni!!! Wszyscy na profilu randkowym zaczęli do niej wysyłać wiadomości, na przykład:  ,, Dwa słowa : My razem" W niektórych momentach nie mogła wyrobić się z pracą którą podjęła i podrywaniem masy simów.

 

 

Każdego dnia przychodziła do klubu w godzinach wieczornych, by spędzić prawie całą noc na randkowaniu!
Jej reputacja szybko zmieniła się na nieprzyzwoitą. Kiedyś trzeba było się ustatkować i przestać grać na sercach innych, dlatego Sylwia postanowiła wyjść za mąż i założyć wspaniałą rodzinę, a jej pragnienie życiowe było spełnione!
Wasza Rozalia :)